Bardejovské Kúpele
Centrum uzdrowiskowe położone w odległości pięciu kilometrów od centrum
Bardejova.
Pierwsze wzmianki o tym miejscu pochodzą już z XIII wieku, gdy węgierski król
Bela podarował obfitującą w źródła okolicę miastu Bardejov. Pierwsze baseniki
dla chorych zostały zbudowane na początku XVI wieku. Bywała tu polska
węgierska szlachta, miejsce zyskiwała stopniowo na popularności.
W 1795 roku doktor Pavol Kitaiblom dokonał analizy wody z dwóch tutejszych
źródeł. Rozpoczął się rozwój uzdrowiska z prawdziwego zdarzenia. W latach
czterdziestych XX wieku leczyło się tu około tysiąc kuracjuszy rocznie. W
przeszłości odwiedzało ją wiele postaci historycznych, takie jak królowa
Marysieńka, car Rosji Aleksander, cesarzowa Maria Ludwika czy cesarzowa Sisi,
która doczekała się swojego pomnika w centrum uzdrowiska. Aktualnie leczy się
tu głównie choroby układu pokarmowego oraz oddechowego.
Sama miejscowość jest ciekawie położona w górskiej dolinie. Występuje tu 17
źródeł mineralnych. nie ma natomiast źródeł termalnych, więc osoby liczące
na atrakcje basenów termalnych mogą być rozczarowane. Słowo "kúpele" w
nazwie bardziej trzeba tłumaczyć jako "uzdrowisko" niż „kąpielisko".
Dla zwiedzającego uzdrowisko ma jedną zdecydowaną zaletę - samochodem mogą
tam wjechać jedynie osoby uprawione: mieszkańcy, obsługa, zaopatrzenie itp.,
pozostali muszą zostawić swe pojazdy na parkingu znajdującym się przy
wjeździe do Kúpeli. Dzięki temu można poruszać się pieszo bezpiecznie po
uzdrowiskowych alejkach, a krajobrazu nie psują zaparkowane na poboczach
samochody.
Rozpoczynamy zwiedzanie uzdrowiska przed godziną 10 prosto po przyjeździe z
Krakowa. Miejsce sprawia wrażenie umarłego i wyludnionego, na szczęście
sprawia to wczesna pora, bo później pojawiają się tu turyści i kuracjusze.
Architektura uzdrowiska to mieszanka zabytkowej XVIII i XIX-wiecznej
zabudowy, betonowych koszmarków z czasów komunizmu (głównie lata
siedemdziesiąte XX wieku), drewnianych domów podobnych do tych ze
Szczawnicy i Krynicy-Zdrój oraz nowoczesnych, wybudowanych kilka, czy
kilkanaście lat temu budynków. Deweloperka ze swymi apartamentowcami też
się panoszy na obrzeżach.
Pierwsze wrażenie jest nieciekawe, dominuje zabudowa z czasów
socjalistycznego raju, lecz im dalej, tym jest ciekawiej. Robimy pętlę po
uzdrowisku zahaczając też o okoliczne lasy.
kościół św. Krzyża
Dom zdrojowy nie odbiega (również architektonicznie) od podobnych obiektów
w polskich uzdrowiskach. Znajdują się tu ujęcia dwóch najważniejszych
źródeł: Głównego i Lekarskiego.
Kolejny reprezentacyjny obiekt to hotel Alžbeta, również z końca XIX wieku.
Pomnik cesarzowej Sisi postawiony przy hotelu w 1903 roku, osiem lat
po wizycie cesarzowej.
Nowa cerkiew w uzdrowisku.
Sporo budynków wygląda tak, jakby Bardejovské Kúpele miało lata świetności
za sobą.
Jednym z ciekawszych miejsc w uzdrowisku jest skansen - muzeum budownictwa
ludowego. Jest to najstarszy skansen na Słowacji, otwarty w 1965 roku. W
jego skład wchodzą 24 budynki tradycyjnej architektury ludowej
przeniesione tutaj z obszaru górnego Šariša, czyli tutejszego regionu
geograficznego, położonego wokół i na południe od Bardejova oraz
północno-wschodniego Zemplina, rejonu Słowacji graniczącego z Ukrainą.
Można tu obejrzeć dwie drewniane świątynie przeniesione ze wsi Zboj znad
granicy ukraińsko-słowackiej oraz z pobliskiej wsi Mikulásová. Są tu
również budynki mieszkalne oraz zabudowania gospodarcze: kuźnia,
spichlerz, suszarnia owoców, czy stodoła.
Niestety możemy obejrzeć te budynki tylko zza ogrodzenia, ponieważ
karteczka na bramie informuje, że w okresie od 1 listopada do 31 marca
muzeum jest zamknięte. Szkoda że nie można wejść, bo z zewnątrz muzeum
prezentuje się bardzo ciekawie.
Niektóre domy kojarzą mi się bardzo mocno z uzdrowiskową architekturą
Szczawnicy i pobliskiej Krynicy-Zdrój.
Górna część uzdrowiska ma charakter leśno-parkowy.
Nad potokiem przepływającym przez całe Bardejovské Kúpele wzniesiony jest
Most Przyjaźni (po słowacku Lávka priateľstva), oddana do użytkowania
długa na 54 metry kładka, wznosząca się 11 metrów nad dno potoku. Niestety
podczas naszego pobytu jest remontowana, pod nią znajdują się rusztowania,
a wejście na nią jest zagrodzone. Zakaz wejścia.
Kontynuujemy nasz spacer po parkowo-leśnych alejkach uzdrowiska.
Idziemy na kawę do kawiarni Grand Coffee. Niestety nie znaleźliśmy żadnej
godnej uwagi restauracji. Uwaga - w uzdrowisku nie ma żadnego sklepu
spożywczego, trzeba być przygotowanym w zakresie prowiantu. Za to
kawiarnia jest bardzo przyjemna.
Pod koniec wycieczki opuszczamy uliczki uzdrowiska, wchodzimy na chwilę w
las - idziemy nad mały staw o nazwie Dobrý Les, a potem żółtym szlakiem na
polanę Zadné Doly.
Wracamy bezszlakowo inną ścieżką, by wyjść nad staw po jego drugiej stronie.
Jak pisałem na początku wpisu, na wielkie kąpiele nie ma co tu liczyć, to
nie Vrbov czy Bešeňová. W górnej części uzdrowiska znajduje się odkryty
basen o wymiarach 33x15 metrów czynny w sezonie letnim, natomiast w hotelu
Ozon znajduje się czynna od 2012 roku strefa Wellness & Spa. Jest tam
basen z podgrzewaną wodą oraz atrakcjami typu jacuzzi, gejzery, bicze
wodne i bąbelki. Jest też strefa saun, a na świeżym powietrzu jest czynne
w okresie letnim jacuzzi. Tam kończymy naszą wycieczkę w Bardejovskich
Kúpelach.
Pozostałe relacje w weekendu w Bardejovie:
Sebastian Słota
Super wpis!
OdpowiedzUsuń