Lubowla - zamek i skansen
Lubowla (po słowacku Stará Ľubovňa) to jedno z najstarszych miast Spisza –
pierwsza pisemna wzmianka o nim pochodzi z 1292 roku. Niewiele młodszy od
niego jest zbudowany na wzgórzu zamek.
Zamek Lubowla został zbudowany na przełomie XIII i XIV wieku, a pierwsza
pisemna wzmianka o nim pochodzi z 1311 roku. Budowę zamku zlecił król Węgier
Andrzej III. Nowo powstała warownia prócz ochrony północnej granicy
Królestwa Węgier strzegła przebiegających tędy szlaków handlowych.
W 1412 roku król Węgier (choć nie tylko - również cesarz rzymski, król czeski,
książe Luksemburga i jeszcze parę pomniejszych tytułów) Zygmunt Luksemburski
zastawił część Spisza jako zabezpieczenie pożyczki udzielonej mu przez
Władysława Jagiełłę. W skład tzw. zastawu spiskiego weszło 13 wolnych miast
królewskich, w tym właśnie Lubowla oraz trzynaście innych spiskich miasteczek.
Tereny zastawu nie stanowiły całości geograficznej, lecz kilka enklaw
terytorialnych. Większość opłat i podatków z zastawionych miast trafiała do
skarbca królewskiego Polski, a o należyte funkcjonowanie zastawu odpowiadał
polski kasztelan urzędujący na zamku w Lubowli. W 1772 w ramach I Rozbioru
Polski ziemie zastawu zostały zagarnięte przez Austrię, a Polska utraciła
bezpowrotnie korzyści z zastawu spiskiego. Pożyczka udzielona przez Władysława
Jagiełłę nigdy nie została spłacona, więc w zasadzie Polska nadal ma prawa do
tego zastawu, choć w obecnych czasach raczej z nich już nie skorzysta.
Na początku XVI wieku w związku z narastającym zagrożeniem tureckim zostały
rozbudowane i wzmocnione mury obronne zamku, a w jego wschodniej części
została zbudowana okrągła baszta ze strzelnicami armatnimi, zwana Rondlem.
Podczas potopu szwedzkiego (1655-1660) w zamku zostały ukryte polskie klejnoty
koronacyjne, których repliki można aktualnie oglądać w zamkowej ekspozycji.
Druga połowa XVIII w. to czas upadku znaczenia warowni. Wiosną 1769 r. oddział
konfederatów barskich usiłował opanować tę budowlę.
W roku 1819 podupadły zamek kupił György Felix Raisz. Wyremontował barokowy
pałac i zamieszkał w nim z rodziną. Jego potomkowie sprzedali zamek miastu
Lubowla w roku 1880. Wysokie koszty utrzymania zmusiły miasto do wystawienia
go ponownie na sprzedaż. Kupił go wraz z uzdrowiskiem Wyżnie Rużbachy Andrzej
Zamoyski. W posiadaniu jego rodziny zamek był do roku 1945 kiedy to na mocy
dekretu prezydenta Benesza cały majątek Zamoyskich został znacjonalizowany.
Część zamku to trwała ruina, ale część budynków jest w dobrym stanie, a
niektóre elementy zamku zostały współcześnie odbudowane lub odrestaurowane. Na
zwiedzanie zamku trzeba poświęcić ok. 2 godziny, poza tym jest tam kilka
ciekawych przyległości, które wydłużają, ale też uatrakcyjniają zwiedzanie.
W ramach zwiedzania zamku w sezonie letnim (1 lipca - 31 sierpnia) można
obejrzeć pokazy sokołów.
Przy parkingu znajduje się restauracja Castle Distillery a obok niej sad
owocowy. Sad ów pełni ważną rolę dostawcy owoców dla znajdującej się przy
restauracji gorzelni, a w samej restauracji można spróbować miejscowych
destylatów.
Tradycje gorzelniane w Lubowli sięgają daleko w głąb historii - sięgają
okresu przed 1343 rokiem, kiedy to miastu nadano prawo propinacji.
Propinacja to wyłączne prawo właściciela ziemskiego do produkcji i sprzedaży
alkoholu na terenie swych dóbr – można powiedzieć monopol.
Do połowy XVIII wieku w tym miejscu stała drewniana gorzelnia, wzmiankowana w
dokumentach już w 1746 roku. W połowie XVIII wieku polska królowa Maria
Józefina zainicjowała gruntowną przebudowę podzamcza, a w jego obrębie
powstała nowoczesna, jak na tamte czasy, kamienna gorzelnia. Za murami tej
gorzelni zachowały się wielowiekowa sztuka gorzelnicza i tradycyjne metody
produkcji. Alkohol był produkowany przez właścicieli aż do roku 1945, gdy rząd
Czechosłowacji znacjonalizował dobra zamkowe.
Tradycję miejscowego gorzelnictwa przywraca firma GAS Familia, która w 1994
zakupiła tereny gorzelni i odnowiła produkcję w 2002 roku.
sad przy restauracji
Z zamkowego wzgórza widać przy dobrej pogodzie Tatry. Dziś nad nimi wieje
wiatr halny, co można rozpoznać po kształtującym się nad nimi wałem fenowym
z chmur. Wiatr halny zwykle zwiastuje załamanie pogody, na razie mogę się
cieszyć słońcem i dynamiczną aurą pogody.
Zwiedzanie zamku to marsz w górę aż do punktu kulminacyjnego, którym dla
mnie jest wieża widokowa, z której roztacza się piękny widok na okolicę,
choć pierwsze widoki są jeszcze przed zamkową bramą.
bastion z bramą wejściową
Lubowla, a nad nią Góry Lewockie
dolny dziedziniec
sala tortur
Budynki zamkowe to mieszanka różnych stylów, od gotyku przez renesans po
barok. Pałac barokowy został zbudowany w 1642 roku dzięki staraniom
Stanisława Lubomirskiego. W jego salach znajduje się ekspozycja muzealna: w
dolnej części pokazująca zaplecze kuchenne, a w górnej pomieszczenia
mieszkalne.
pałac barokowy - dolne piętro
Zachodni skraj zamku tworzy renesansowy bastion wzniesiony po 1544 roku
staraniami miejscowego starosty Piotra Kmity. Zapewniał ochronę zamku od
najłatwiejszej do zdobycia południowo-zachodniej strony – obecnie prowadzi
tam droga dojazdowa do zamku. Pod bastionem znajdują się udostępnione do
zwiedzania kazamaty, ale nic ciekawego tam nie ma poza wszechobecną wilgocią
i kroplami wody padającymi ze sklepienia.
górne piętro pałacu barokowego i gotycka wieża
Po bastionie następnym etapem zwiedzania jest górne piętro pałacu barokowego
- prowadzi do niego osobne wejście.
Obok górnego wejścia do pałacu barokowego znajduje się górny dziedziniec.
Widać z niego bardzo dobrze zamkową wieżę, a na jego skraju stoi barokowa
kaplica. Przy kaplicy można zobaczyć nagrobki rodziny Raiszów – właścicieli
zamku, a w kaplicy repliki polskich klejnotów koronacyjnych.
kaplica barokowa
repliki klejnotów koronacyjnych
W późnogotyckiej bramie znajduje się ekspozycja bryczek konnych.
W górnej części wzgórza znajdują się ruiny pałacu renesansowego wzniesionego
po 1533 roku na miejscu zamkowych kuchni. Niegdyś w dolnej części znajdował
się browar, nawiązuje do niego ekspozycja poświęcona miejscowego
gorzelnictwu i browarnictwu.
widok znad pałacu renesansowego
Kulminacją zamkowego wzgórza jest wysoka gotycka wieża, z której roztacza
się piękny widok na okoliczne góry: Tatry, Pieniny, Góry Lewockie. Halny
daje o sobie znać, Tatr już nie teraz nie widać, niemniej widoki z
przewalającymi się na niebie chmurami zapierają dech.
w dole wieża renesansowa i wieś Podsadek, po prawej Poprad
Lubowla i Góry Lewockie
Poprad
skansen
widok na wschodnią stronę, w dole pałac renesansowy
w stronę Pienin
Pieniny: Nowa Góra, Trzy Korony, Kiczera
meander Popradu
Schodząc w dół zaglądam jeszcze do Rondla oraz ponownie do dolnej części
zamku. Słońce już zniknęło za chmurami – dziś definitywnie.
baszta renesansowa - Rondel
Następny etap zwiedzania okolic zamku to otwarta w 2017 roku wojskowa
wystawa. Patronuje jej Michal Strenk (Michael Strank), żołnierz amerykański
urodzony w 1919 roku w pobliskiej Jarabinie, który w 1922 roku wyemigrował
wraz z rodzicami do USA, a w 1935 roku został obywatelem amerykańskim. W
czasie II wojny światowej służył w Marines – podczas walk o Iwo Jimę był
jednym z sześciu żołnierzy uwiecznionych na zdjęciu z 23 lutego 1945,
przedstawiającym tzw. drugie zatknięcie flagi amerykańskiej na górze
Suribachi. 1 marca 1945 poległ podczas dalszych walk o zdobycie wyspy.
Przed wejściem do muzeum stoi ambfia BRDM-2rch i to było w zasadzie na tyle,
bo dla turystów indywidualnych jest ono otwarte jedynie w weekendy, a w
tygodniu można zwiedzać tylko w grupach po wcześniejszych zamówieniu
terminu. Bardzo dziwne. Ograniczam się więc do zrobienia dwóch zdjęć przez
zamkniętą bramę. Szkoda, bo ekspozycja wygląda z daleka na bardzo ciekawą.
Ostatni etap zwiedzania to skansen pod zamkiem Lubowla, otwarty w 1985 roku.
Jego pełna nazwa to Muzeum Architektury Ludowej Regionu Spiskiego. Na
terenie skansenu znajdują się 32 budynki mieszkalne, gospodarcze i użyteczności
publicznej (szkoła). Zaraz za wejściem na teren muzeum widzimy zbudowaną w
1833 roku cerkiew św. Michała Archanioła, przeniesioną na teren skansenu z
pobliskiej wsi Matysova. W środku piękny ikonostas.
Znajdujące się tu domy zostały przeniesione z całego Spisza. Pochodzenie
większości z nich jest dokładnie opisane na tablicach, a do wnętrza każdego
domu można zajrzeć i przekonać się, że np. kiedyś ludzie byli dużo niżsi niż
teraz, co widać po niskich stropach i krótkich łóżkach. Ponoć w sezonie
letnim można obejrzeć zwierzęta gospodarskie pasące się tutaj lub pływające
po niewielkim młyńskim stawie, pod koniec października jest tu już pusto.
nad skansenem góruje zamek
Dom pasterza z Litmanovej, postawiony w 1921 roku. Głównym pomieszczeniem mieszkalnym jest izba z prostym wyposażeniem, a w sieni stoi najstarszy typ chlebowego pieca spotykanego na Spiszu.
Dom z ekspozycją dziecięcych zabawek z dawnych lat.
Budynek szkoły.
Dom mieszkalny z Kremnej.
Kuźnia.
Wracam do wejścia jedną z skansenowych alejek. Żegna mnie ponowny jesienny widok cerkwi św. Michała Archanioła.
Sebastian Słota





























































Komentarze
Prześlij komentarz