Skalky i Jankova

Mniej znana Mała Fatra.

Słowackie pasmo górskie Mała Fatra dzieli się na dwie części:

1. dużo bardziej popularną Krywańską Małą Fatrę, stanowiącą jej północno-wschodnią część, gdzie znajduje się m.in. Wielki Krywań (najwyższy szczyt Małej Fatry liczący 1709 metrów wysokości), Wielki i Mały Rozsutec, Stoh, Sokolie czy Janosikowe Diery - miejsca znane i licznie odwiedzane również przez polskich turystów,
2. mniej znaną Luczańską Małą Fatrę, stanowiącą jej południowo-zachodnią część, z najwyższym szczytem Velka Luka (1476 metrów wysokości).

Tu nasuwa mi się po raz kolejny dylemat, z którym mam do czynienia przy opisywaniu moich wycieczek po górach Słowacji, a zebrało się już ich całkiem sporo: używać naz w własnych w oryginalnym, czy też spolszczonym brzmieniu. O ile w przypadku Wielkiego Krywania (Velky Kryvan w słowackiej wersji) jest to naturalne, bo dużo Polaków zna tę górę i używa wersji spolszczonej, o tyle w przypadku miejsc położonych w głębi Słowacji, gdzie Polak często witany jest z dużym zdziwieniem, czego sam doświadczyłem kilka razy, nie funkcjonuje zupełnie polskie nazewnictwo. Podejrzewam, że gdyby ktoś napisał o najwyższym szczycie Luczańskiej Małej Fatry „Wielka Łąka", to mało kto by się domyślił, o jaką górę chodzi. W związku z tym w tym wpisie do opisu trasy będę używał terminologii słowackiej.

Wycieczka na Skalky i Jankovą była pierwszą z ośmiu, jakie udało mi się odbyć w czasie dwutygodniowego pobytu we wrześniu w Terchovej. Miejscowość ta, położona u stóp Krywańskiej Małej Fatry, ma genialne położenie, zwłaszcza dla posiadaczy samochodów -oprócz licznej sieci atrakcyjnych szlaków wiodących po górach bezpośrednio nad Terchovą, w promieniu kilkudziesięciu kilometrów pozwalających na dojazd samochodem w godzinę (ewentualnie z małą dokładką) znajduje się mnóstwo innych ciekawych pasm górskich: Wielka Fatra, Góry Strażowskie, Góry Choczańskie, Niskie Tatry, co otwiera niemal nieograniczone możliwości eksploracyjne. W związku z tym, choć mój wrześniowy wyjazd do Terchovej to już mała tradycja i zawitałem tam po raz szósty w ciągu 10 lat, to nadal mam możliwość odbywania stamtąd wycieczek w nowe miejsca, co bardzo lubię.

Wycieczka opisana w niniejszej relacji, jak na fatrzańskie standardy jest dość łatwa: niewiele przewyższeń, brak dużych stromizn charakterystycznych dla słowackich gór: na odległości 15,7 km mam do pokonania tylko 678 metrów przewyższenia. Na początek wakacji w sam raz.
 
źródło: mapy.cz

MAPA ONLINE Z PROFILEM TRASY

Wycieczkę rozpoczynam w dolinie znajdującej się na wschód od miejscowości Rajecka Lesna. Znajduje się tam schronisko Chata Ziar. Przy nim jest płatny parking – parkowanie kosztuje 3 EUR, ale można sobie odliczyć tę kwotę od zamówienia w bufecie. Uiszczam opłatę, a z posiłku skorzystam w drodze powrotnej.

Chata Ziar

Początkowy odcinek wiedzie niebieskim szlakiem. Mijam znajdujący się po prawej stronie położony na stromym zboczu wyciąg orczykowy. Sam wyciąg oraz znajdujący się na dole budynek wyglądają na nieużywane i niszczejące od lat. Za wyciągiem skręcam w prawo i idę żółtym szlakiem Doliną Siroką. Spotykam grupkę leśniczych, ostrzegają mnie o mieszkających tu niedźwiedziach. Turystów tu jak na lekarstwo, więc trzeba uważać na misie.
Po fragmencie wiodącym po odkrytym terenie ścieżka znika w lesie przy miejscu, gdzie łączą się dwa potoki górskie. Ścieżka będzie prowadzić wzdłuż jednego z nich dość głębokim i ciekawym wąwozem.
Po fragmencie drogi wiodącym wzdłuż potoku ścieżka wspina się dość mocno w górę na Vricanske Sedlo.

Vricanske Sedlo

Z przełęczy czerwonym szlakiem wiodącym z Klaka aż na północny skraj Luczańskiej Małej Fatry podążam na Skalky. Na razie idę lasem, ale wg mapy i zdjęć, które widziałem w internecie, na wierzchołku tej góry znajduje się rozległa, o podłużnym kształcie polana widokowa.
 
pierwszy widok na Klak
Na przełęczy pełno przekwitłych już ostów, z rzadka widać ich fioletowe kwiaty, dominują przekwitłe i białe „dmuchawce".
Na szerokiej polanie wierzchołkowej, zgodnie z nazwą góry, sporo skałek. Widoki szerokie, 360 stopni, choć na północną stronę lekko ograniczone drzewami. W zachodnią stronę charakterystyczny kształt góry Klak.
 
panorama od zachodu na północ

na południu się chmurzy

szczytowe skałki
Przejrzystość powietrza nie powala, ciężko o dalekie górskie wieloplany, ale wystarczy podnieść głowę nieco wyżej...

Klak

na horyzoncie Velka Luka
Okazuje się, że najwyższy punkt na Skalkach dopiero przede mną.

obowiązkowe fotki przy słupku

Schodzę w stronę Jankovej.

w stronę Wielkiej Fatry
 
Duta Skala

Ścieżka na chwilę znika w lesie, ale po chwili wychodzi na długą podłużną polanę dochodzącą aż na szczyt Jankovej. Trawy są tu już mocno pożółkłe, ale drzewa dopiero zaczynają łapać jesienne kolorki.

pomiędzy Skalkami a Jankovą

Klak chowa się już za drzewami
 
przed Jankovą
Z Jankovej świetnie widać Wielką Fatrę, niestety dziś przejrzystość nie rozpieszcza. Na szczęście wcześniej wyszło słońce i zrobił się bardzo przyjemny wrześniowy dzień. Zadzieranie głowy do góry również przynosi efekty.

Wielka Fatra

Schodzę z Jankovej czerwonym szlakiem, a potem niebieskim wracam pod Chatę Ziar. Ze skrzyżowania szlaków na Sedle Pod Uplazem można leśną drogą przejść do widokowych polan przy Ciernym Potoku, ale tego dnia droga jest strasznie zabłocona i rozjeżdżona, niestety muszę odpuścić bezszlakowe wędrówki.
Dolina potoku Lesnianka, którą prowadzi niebieski szlak, to tereny rekreacyjne: sporo tu domków letniskowych, co chwilę przejeżdżają rowerzyści.
Przy drodze znajduje się gejzer. Jest zaznaczony na mapie, chyba jest to obiekt naturalny, bo jaki sens miałoby budowanie sztucznej konstrukcji w tym miejscu?
W Chacie Ziar jem obiad wykorzystując wcześniejszą opłatę parkingową. W przedsionku Chaty wisi mapa Luczańskiej Małej Fatry z zaznaczonymi miejscami, gdzie widziano i sfotografowano niedźwiedzie, wiszą też inne zdjęcia misiów.
Tu kończę wycieczkę pieszą. Trasa na Skalky i Jankovą to nie jest z pewnością pierwsza liga fatrzańskich szlaków, ale jest ciekawa i dla kogoś, kto już zwiedził najciekawsze miejsca Małej Fatry znajdujące się w zasadzie w jej krywańskiej części, a chce zobaczyć coś nowego, jest interesującą propozycją. Pokazuje też, jaką mnogością interesujących szlaków dysponują Słowacy.

Na tym podsumowaniu w zasadzie można by zakończyć relację, ale przecież ja jeszcze muszę wrócić do Terchovej, a mam do przejechania 55 km przez piękne tereny słowackich gór. W związku z tym jako podsumowanie numer dwa oraz zachętę dla odwiedzenia tych miejsc przedstawiam wam kilka zdjęć z trasy, gdzie wystarczyło stanąć autem na poboczu, wyjść z niego i zrobić zdjęcie.
            
Rajecka Lesna - widok na Klak
 
Rajec - Velka Luka na horyzoncie
 
Zbynov - bezimienny pagórek
 
Rajeckie Teplice - skałki przy drodze
 
Teplicka nad Vahom - widok na Małą Fatrę z kładki pieszo-rowerowej
 
Varin - Wielki Krywań i Białe Skały

Terchova (stacja benzynowa) - skalki Sokolia

Sebastian Słota

Komentarze

  1. Gdy poznałem Fatry, przeczytałem o Klaku to właśnie jakoś tak wyrysowywałem pętle. Jednak z racji odległości, czekam na jakiś urlop w bazie...to już ponad połowa drogi mniej do przejechania. Jednak, za szybko taki urlop zapewne nie nastąpi...szkoda bo tam pięknie jest!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy szlak. Ten gejzer bardzo interesujący, coś czego nie spotyka się w naszym rejonie, więc tym bardziej ciekawe.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

TOP 5

Na Tuł Szlakiem Cisownickim