zachód słońca na Mogielicy

historia pewnego popołudnia na Mogielicy

zachód słońca na Mogielicy

Mogielica – najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego (wys. 1170 m npm.). Beskid Wyspowy – pasmo górskie stosunkowo mało znane, ale wg mnie zdecydowanie warte odwiedzenia. Rozciąga się ono na południe od Krakowa i na północ od Gorców. Rozpoczyna się na zachodzie pasmem Lubonia Wielkiego, a kończy się na wschodzie Pasmem Łososińskim położonym na zachód od Jeziora Rożnowskiego. Nazwa „Beskid Wyspowy” pojawiła się na przełomie XIX i XXw. wraz z rozkwitem, turystyki górskiej. Określenie to wzięło się od charakterystycznego wyglądu tych gór, które nie tworzą pasm, ale wznoszą się nad okoliczne wsie i doliny pojedynczymi wzniesieniami, „wyspami”. Tę wyspowość szczególnie widać jesienią i zimą – gdy mgły spowijają doliny, nad którymi się unoszą pojedyncze wierzchołki.

Góry, te pomimo niewielkich wysokości bezwzględnych (ile szczytów powyżej 1000m) cechują duże wzniesienia i różnice wysokości pomiędzy dolinami a wierzchołkami szczytów, często sięgające nawet 500-600m, podejścia cechują duże stromizny (najbardziej strome podejście jest na  Ćwilin od przełęczy Gruszowiec, gdzie średnie nachylenie wynosi 30 %).

Beskid Wyspowy należy do gór rzadko odwiedzanych przez turystów, więc jak ktoś oprócz pięknych krajobrazów szuka ciszy i spokoju, to jest to pasmo wymarzone dla niego. Z racji niskich wysokości jest on mocno zalesiony, ale na kilku wyższych szczytach znajdują się polany, z których przeważnie roztaczają się imponujące widoki. Do takich gór należy Mogielica, zwana też królową Beskidu Wyspowego. Po północnej stronie znajduje się Polana Wyśnikówka, z której rozciąga się piękna panorama na Gorce, Babią Górę, Beskid Wyspowy z Luboniem Wielkim i Ćwilinem na pierwszym planie, aż po Beskid Sądecki, Pieniny i Spiską Magurę. Z kolei na południowej stronie Mogielicy znajduje się Polana Stumorgowa, z której pięknie widać Tatry. Na zalesionym szczycie Mogielicy została zbudowana kilkunastometrowa wieża widokowa, z której rozciąga się panorama 360% na wyżej wymienione pasma górskie, a zimą można też zobaczyć krakowski smog.

Na Mogielicę na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy wybrałem się po raz trzeci, był wyjazd jesienią, był wiosną, to teraz pora na zimę. Poprzednie dwa wyjazdy pozostały mi na długo w pamięci, miałem nadzieję, że teraz będzie podobnie. Postanowiłem pojechać tam na zachód słońca i poczekać na Mogielicy aż się zrobi noc. Trasa ta sama co poprzednio – samochodem przez Jurków na przełęcz im. Śmigłego – Rydza, tam znajduje się mały parking (może tam stanąć ok. 6-7 samochodów, zwykle to wystarcza), a następnie zielonym szlakiem na Mogielicę od północnej strony. Przełęcz znajduje się dość wysoko (700 m npm.), sporo podjeżdża się w górę od Jurkowa i w drodze na Mogielicę pozostaje tylko 470 m podejścia.

Jako że od kilku dni panowało lekkie ocieplenie, w Jurkowie i na przełęczy nie było zbyt wiele śniegu, za to całkiem sporo błota. Na szczęście dosłownie kilka minut od przełęczy warunki zmieniły się na zimowe i  śnieżne. Na ścieżce było sporo lodu, który powstawał z topiącego się i spływającego w dół śniegu. W takich oto warunkach, dość trudnych jak na tak niskie góry, z butami uzbrojonymi w raki (z uwagi na sporą ilość lodu na ścieżce), dotarłem na Polanę Wyśnikówkę.

Panorama z Polany Wyśnikówki

Na Polanie były resztki śniegu, który został wywiany przez wiatr i wytopiony przez słońce. We wschodnim kierunki pięknie było widać Gorce i Babią Górę, dostrzegłem również wystający wierzchołek Wielkiego Chocza i dobrze widoczną grań Małej Fatry na Słowacji. Od Małej Fatry w linii prostej jest 100 km – takie widoki to chyba tylko zimą! Niestety widok na wschodnią stronę (w kierunku na Nowy Sącz) był zdominowany przez smog, szkoda.

Mała Fatra

Tatry

Pierwsze przebłyski przedwiośnia?

Mogielica - na szczycie wieża widokowa

Po krótkim postoju na Polanie udałem się na wierzchołek Mogielicy, na którym stoi wieża widokowa. Widoki z wieży są wspaniałe, niestety po stronie wschodniej smog pogarszał przejrzystość powietrza, na szczęście widoki na południe i zachód to rekompensowały. W oczekiwaniu na zachód słońca robiłem pierwsze zdjęcia z wieży, potem w miarę upływu czasu robiłem podobne ujęcia w zmieniającym się z każdym kwadransem światłem słońca. Zmieniające się barwy powodowały zmianę oblicza pejzaży, mam nadzieję, że zdjęcia tych samych gór w różnych porach dnia nie będą nudne.

Tatry i Gorce, w dole Polana Stumorgowa

Babia Góra, Polica i Luboń Wielki

w stronę Krościenka i Szczawnicy - widać smog

zbliżenia na słowackie Tatry Wysokie

Polana Stumorgowa, Gorce i Babia Góra w oddali

Beskid Wyspowy - Ćwilin na środku

Byłem wcześniej na Mogielicy latem i jesienią, teraz przyszła pora na zimę. Tak się prezentuje panorama z Mogielicy w trzech porach roku.


Jak to zimą często bywa, mgły się snuły w dolinie, z każdą godziną bliżej wieczoru tych mgieł było coraz więcej.

chmury i zawieszona nad mgłą Mała Fatra

jeszcze raz Babia Góra, Polica i Luboń Wielki

czystość formy w tonacji czarno-białej - Babia Góra

Słońce zaczęło schodzić coraz niżej, niebo zaczęło przybierać coraz cieplejsze barwy, aż do krwistej czerwieni o samym zachodzie słońca i chwilę po nim.

Tatry

Babia Góra, Polica i Luboń Wielki

Beskid Wyspowy

Tatry, Gorce i Polana Stumorgowa

Tatry - zbliżenie

zachodzące słońce na tle gór

Babia Góra, Polica i Luboń Wielki

w oddali Mała Fatra - na tle zachodzącego słońca

wystający czubek Wielkiego Chocza

Ćwilin w Beskidzie Wyspowym unoszący się nad pasmami mgły

Mała Fatra na czerwono

Babia Góra na krwisto

jeszcze raz Mała Fatra - tym razem otulona mgłą

ostatnie chwile zachodu słońca - Babia Góra

ostatnie chwile zachodu słońca - Mała Fatra w oddali

panorama po zejściu słońca za horyzont

łuna nad Beskidem Wyspowym po zachodzie słońca - widok na wschód

Beskid Wyspowy, Ćwilin na środku

Babia Góra, Polica i Luboń Wielki

Mała Fatra, pojawiają się pierwsze światła w dole

Tatry o zmierzchu

Powoli robiło się coraz ciemniej, zapadała noc. 

Tatry w wieczornej poświacie

Beskid Wyspowy nocą, łuna na horyzoncie po prawej stronie to Kraków

w stronę Babiej Góry


Tatry nocą

niebo nad Mogielicą

Jako że już noc była, trzeba było spakować sprzęt do plecaka i świetle latarki czołowej dojść z powrotem na parking i wrócić do Krakowa. Na szczęście z Jurkowa niedaleko.

To była moja piąta wyprawa zimowa w tym sezonie i chyba już ostatnia. Została zrobiona piękna "piątka": Kopa Kondracka - Małe Pieniny - Wielka Racza - Babia Góra - Mogielica.

Podobne posty:

Małe Pieniny

Wielka Racza

Komentarze

  1. Fantastyczne zdjęcia ! Świetnie, że dzielisz sie tym - ja jestem z Wrocławia (jak wskazuje to moje WW) i mam 300 km więcej, żeby to oglądać. SZczegónie podobaja mi sie te zdjęcia późnowieczorne i nocne. Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wieża na Mogielicy to wspaniały pomysł bo kiedyś trzeba było wytężać wzrok z Polany Stumorgowej a w innych kierunkach właściwie nie było możliwości obserwacji choć góra wybitna. Fajne zdjęcia, pogratulować wytrwałości i to w zimowych warunkach. Zdaje się, że czas było by ponownie wybrać się w moje ulubione góry bo trochę mnie ścisnęło w dołku gdy pisałeś o podejściu z przełęczy. Ostatnio szedłem tam w prawdziwych potokach wody płynących po tygodniu ulewnego deszczu a pójść w końcu musiałem - Mogielicę zostawiłem na ostatni dzień :-). Błędny Rybak.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

TOP 5

Na Tuł Szlakiem Cisownickim