Pieninki Skrzydlańskie po raz drugi

Nisko, ale atrakcyjnie.


Rok temu, praktycznie o tej samej porze roku, zawitałem po raz pierwszy w to piękne miejsce. Teraz przyszła pora na powtórkę wycieczki tym samym szlakiem. Zastanawiałem się, czy jest sens umieszczać na blogu relację z miejsca, gdzie byłem rok temu i to również w czerwcu, ale po przejrzeniu zdjęć z drugiej wycieczki uznałem, że warto.


link do mapy online: https://en.mapy.cz/s/mavazoguno

Dla tych, którym nazwa „Pieninki Skrzydlańskie” nic nie mówi,  a jest ich pewnie sporo, garść wyjaśnień. Są to niewielkie wzgórza (ok. 600m) znajdujące się w Beskidzie Wyspowym pomiędzy Śnieżnicą a miejscowością Skrzydlna. Chyba trudno o niższe góry w Beskidach, ale przecież wysokość nie stanowi o atrakcyjności miejsca - Pieninki Skrzydlańskie są tego klasycznym przykładem.
Z Pieninami znajdującymi się koło Szczawnicy nie mają nic wspólnego może poza krajobrazami momentami przypominającymi okolice Jaworek. Przez owe pagórki prowadzi wytyczony stosunkowo niedawno czarny szlak wiodący ze Skrzydlnej na Śnieżnicę.
Rozpoczynamy wędrówkę przy skrzydlańskim „rynku”. Czarny szlak wiedzie początkowo lekko w górę asfaltową drogą, by dość niespodziewanie dla nieznających trasy skręcić w lewo w las. Początek leśnej ścieżki jest słabo widoczny, mimo oznakowania skrętu szlaku na słupie energetycznym łatwo go przeoczyć. 
Pierwszy etap szlaku wiedzie lasem. Widać, że ścieżka jest mało popularna: jest porośnięta trawą i mchem. Przechodzimy obok wierzchołka Worecznika i wychodzimy na pierwsze widokowe miejsce: polanę między Worecznikiem a Ostrą Górą. Fajne na tym szlaku jest to, że leśnych odcinków jest bardzo mało, większość trasy wiedzie otwartymi przestrzeniami. Na polanie znajduje się pole rumianku, jego ilość i prostokątny kształt pola sugerują jakąś rumiankową plantację.



pomiędzy Worecznikiem a Ostrą Górą

Czarny szlak przechodzi przez przełączkę, po drodze pojawia się na chwilę wierzchołek Lubogoszcza i znowu znika na krótki odcinek w lesie.

pierwszy widok na Lubogoszcz

Za lasem ścieżka wychodzi na pola i łąki przysiółka na Roli. Lubię takie wiejsko-górskie pejzaże, zawsze mi się kojarzą z okolicami schroniska pod Bereśnikiem, gdzie kiedyś często jeździłem. 

Lubogoszcz i pasmo Lubomira

Za przysiółkiem szlak skręca w prawo, pod Dalną Górę, ale warto po raz pierwszy zboczyć ze szlaku i podejść kawałek ścieżką zmierzającą w dół, w stronę Stróży. W tym miejscu trzeba się rozejrzeć, bo jest ono bardzo urokliwe i fotogeniczne. Widok na bezimienne pagórki po drugiej stronie drogi Stróża – Porąbka i na pojedyncze drzewa na pierwszym planie urzeka. To miejsce najbardziej mi się kojarzy z Pieninami, a dokładnie mówiąć, przypomina mi okolice Jaworek.



w lewo na Dalną Górę

w drodze na Dalną Górę

pola i łąki na rozstajach

Przechodząc pod Dalną Górą zanurzamy się na chwilę w chaszczowisku przysiółka Kozy, przypominającym dzikie ostępy Beskidu Niskiego.

Szlak wiedzie z przysiółka Kozy w dół, pomiędzy zabudowania. My idziemy bezszlakowo ścieżką prowadzącą lekko w górę, w prawo od szlaku. Wychodzimy na piękną łąkę pod bezimienną górą 626m. W czerwcu trawa rośnie tam po pas. Z łąki mamy piękne widoki na Beskid Wyspowy pokryty wiosenną zielenią. Jest ostre przedpołudniowe słońce, na razie dominuje błękitne bezchmurne niebo, które w dalszej części wycieczki pięknie pokryje się obłokami.



Łopień i Mogielica

Schodzimy w dół do Porąbki, mijamy rolnika pracowicie obrabiającego pole motyką.



W Porąbce zmieniamy szlak na czerwony szlak cysterski, prowadzący drogą do Skrzydlnej, a następnie przez Ciecień do Szczyrzyca. Odcinek szlaku do Skrzydlnej wiedzie cały czas asfaltową drogą, ale widoki jakie się z niego rozpościerają, w pełni to rekompensują. Po niewielkim podejściu, z którego po raz pierwszy widać Pieninki Skrzydlańskie „z dalsza”, szlak prowadzi kawałek wzdłuż nieczynnej linii kolejowej Chabówka – Nowy Sącz. Tory są zardzewiałe, widać że jeżdżą tam jedynie nieliczne składy będące atrakcją turystyczną.

Pieninki Skrzydlańskie

Śnieżnica

Za nieczynnym oczywiście przystankiem kolejowym szlak skręca w prawo i droga łagodnie opadając w dół prowadzi nas do Skrzydlnej. Ten odcinek jest szalenie widokowy – na prawo Pieninki Skrzydlańskie, na lewo Lubogoszcz, pasmo Lubomira, i Ciecień, przez chwilę wystaje Luboń Wielki, wszystko to poprzetykane łąkami i polami uprawnymi. Fantastyczne widoki. Na chwilę schodzimy z asfaltowej drogi, idziemy kawałek łąką po lewej stronie, wychodzimy na mały pagórek z pojedynczym drzewem rosnącym u szczytu. Wysokie po pas trawy falują w rytm wiatru. Robimy dłuższy postój. Ja podziwiam dookólne widoki i robię zdjęcia.

Ciecień

Pieninki Skrzydlańskie

Ciecień

Lubogoszcz i Wierzbanowska Góra

wiosna w pełni

panorama Beskidu Wyspowego



Dalszy odcinek trasy nie traci na jakości.










Pod koniec drogi pojawia się widok na Skrzydlną. Widać bryłę nowego kościoła, typową dla beskidzko-podhalańskiego budownictwa sakralnego.


Śnieżnica

Naszą wycieczkę kończymy w miejscu startu, przy skrzydlańskim „rynku”. Po jego jednej stronie stoi nowy kościół, a po drugiej stronie stary, drewniany i zaniedbany.



Liczymy osoby, które spotkaliśmy na szlaku (była to sobota): jedna para spotkana pod Dalną Górą i tyle…. Fajnie, że są jeszcze piękne miejsca w Beskidach niezadeptane masowym ruchem turystycznym. Mam nadzieję, że znajdę jeszcze takie na obszarze od Ustronia po Komańczę.

Sebastian Słota

Komentarze

  1. Witam, Pieninki Skrzydlańskie już dawno rzucały mi się w oczy gdy zjeżdżałem z Przełęczy Wielkie Drogi wracając z gór do domu - zawsze przykuwały moją uwagę.
    Jednak dopiero w tym roku noszę się z myślą ich bliższego poznania, a to za sprawą ostatnich spacerków w rejonie Lubomira, Lubogoszczy i Cietnia, a zarazem wewnętrzne j potrzeby nowych doznań wizualnych.
    Górami i naturą żywję sięjuż od trzydziestu lat.
    Skłoniłem się by do komentarza bo podoba mi się jak relacjonujesz swoje spacery.
    Co prawda przeczytałem narazie powyższą relację, ale zamierzam w wolnej chwili kuknąć do pozostałych.
    Pozdrawia.kR

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za uznanie, serdecznie zapraszam do zajrzenia na inne relacje. Pozdrawiam, Sebastian.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

TOP 5

Na Tuł Szlakiem Cisownickim